W przepysznym gaju oliwnym oddaliśmy się z zamożną przyjaciółką ryzykownej rozrywce.Ulżyła sobie w bujnym otoczeniu, a ja obserwowałem i uchwyciłem ten moment.Peruwiańska rozkosz kaszmiru.
W przepysznym gaju oliwnym oddaliśmy się z zamożną przyjaciółką ryzykownej rozrywce.Ulżyła sobie w bujnym otoczeniu, a ja obserwowałem i uchwyciłem ten moment.Peruwiańska rozkosz kaszmiru.
Podczas niedawnej wycieczki po bujnych oliwnych gajach naszego ukochanego Peru, wraz z moją towarzyszką nie mogliśmy się oprzeć ponętności natury wołania.Gdy słońce zanurzyło się za majestatycznymi Andami, znaleźliśmy się pośrodku zielonego sadu, powietrze wypachniało dojrzałością owoców i obietnicą wspólnej intymności.Moja partnerka, uderzająca señorita z powietrzem zamożności, chętnie uczestniczyła w pierwotnym akcie ulżenia sobie pod gołym niebem.Patrzyłem, jak rozpina dżinsy, odsłaniając swoją nieskazitelną kaszmatę chłodnemu wieczornemu powiewowi.Widok był kuszącą mieszanką niewinności i pożądania, świadectwem surowego, nieskazanego piękna latynosówek.Przyłączyłem się z nią, nasze ciała obnażały żywioły elementy, nasze pragnienia splotły się pośród gałęzi oliwki.Ta ulga, to było bardziej wspólne świadectwo naszej człowieczeństwa, było wspólnym sprawowaniem potęgi naszego człowieczestwa, naszej potęgi chęci.
Bahasa Melayu | Português | עברית | Polski | Română | 汉语 | Русский | Français | Deutsch | Español | ह िन ्द ी | English | Türkçe | Svenska | Italiano | Bahasa Indonesia | Nederlands | Slovenščina | Slovenčina | Српски | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語 | Suomi | Dansk | Ελληνικά | Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية.